sobota, 21 września 2019

PRZEGLĄD JESIENNYCH PROPOZYCJI DO PRACY | ZARA

Witajcie po tak długiej przerwie. Ostatnimi czasy przyszło mi leczyć kontuzjowaną stopę, nie miałam zatem sposobności tworzenia nowych postów. 


Jak wspominałam w poprzednim wpisie - zaproponuję Wam coś na wzór youtubowego "mierzymy". Już jakiś czas temu przejrzałam i zamówiłam jesienne nowości z Zary i nie mogłam się doczekać, by pokazać Wam swoje propozycje. Przejrzałam wszystkie kategorie dostępne na stronie on-line sklepu i wybrałam to, co moim zdaniem nadawałoby się do pracy w urzędzie. Także nietypowe "Zaczynamy" przegląd tej marki.

Pierwsze co "rzuciło" mi się w oczy to przepiękna camelowa marynarka z dwurzędowym zapięciem na guziki. Po pierwsze - to jesiennie kojarzący się kolor, po drugie - przepiękne złote metalowe guziki. Wykonana jest z bardzo eleganckiego, trochę połyskującego materiału. Niezbyt cienka, bo zawiera podszewkę. Na mnie (niskiej, bo 160 cm) wygląda bardziej jak płaszcz. Natomiast leży idealnie. Powala mnie cena, choć przy większym rozmiarze, a XS jest dość dopasowana, można by traktować ją jako dodatkowe okrycie wierzchnie. 








MARYNARKA - tutaj

Jako kolejną rzecz wybrałam garnitur. Nie mam w swojej szafie jasnego, więc uznałam to za dobry wybór. Kolor moim zdaniem pasuje zarówno wczesną jesienią, jak i wiosną czy latem. Zawiodłam się delikatnie na jego odcieniu, bo na stronie wydawał mi się bardziej żółty a w rzeczywistości mam wrażenie, że wpada trochę w limonkową zieleń. Choć odcień jest nieco żarówiasto - może nas ożywić w niejeden ponury dzień. Jak dla mnie jednak zbyt cienki materiał, by założyć w bardziej wietrzne dni. Ale - zarówno spodnie, jak i marynarkę połączyć możemy z innymi elementami garderoby, co daje duży plus.








MARYNARKA - tutaj
SPODNIE - tutaj   

Następnie z kategorii "Koszule i bluzki" wybrałam elegancką bluzkę w zwierzęcy wzór. Jak wiecie - w tym sezonie modne będą zwierzęce printy. Pomimo połączenia tych "ciapek" z jednolitym materiałem - ecri z czernią są bardzo stonowane i nie tworzą krzykliwego zestawienia. Stąd też moja propozycja do pracy. Bluzka ma fajne trochę bufiaste rękawy, falbankę przy dekolcie oraz baskinkę. Ciekawe są także dosyć szerokie mankiety - podobają mi się. Minusem dla mnie jest zbyt głęboki do pracy dekolt. 





BLUZKA - tutaj

Przedostatnią kategorią były swetry i wybrałam trzy w jasnych kolorach - dwa w kolorze białym i jeden w beżowym. Wszystkie są oczywiście z modnymi w tym sezonie bufkami, ale każdy w nieco innej odsłonie. Zacznę jednak od tego, z którym wiązałam najwięcej oczekiwań i z którym wyobrażałam sobie stylizacje - zanim dotarł w paczce. Mowa o beżowym swetrze zapinanym na guziki ze złotą lamówką. Model trochę babciny, ale przepięknie się prezentował. A w tych pięknych perłowych guzikach ze złotą lamówką dosłownie się zakochałam. I wiecie co? Ogólnie sweter prezentuje się nieźle, nawet te bufki są dosyć znośne, ale nie jest to to czego oczekiwałam. Po pierwsze: założony nie układa się zbyt dobrze, a po drugie: materiał jest taki zbyt "tępy". Taki wiecie - niezbyt miły dla skóry i chłodny. Choć te guziki... 
Drugim swetrem, który mi się spodobał na stronie był zwykły biały sweter zapinany na 3 guziki. I faktycznie - jest zwyczajny. Może i bufiaste rękawy dają znać o tym, że jest czymś modnym w tym sezonie - to i materiał, i te plastikowe guziki wyglądają dość zwyczajnie. Patrząc na niego na myśl przyszedł mi taki zwykły sweter, który kiedyś kupiłam w second - handzie a kosztował kilka razy taniej. Poza tym jest dosyć krótki a w tym wieku bardziej niż kiedyś trzeba dbać o swoje zdrowie 😉
Jakoś w swetry się nie wstrzeliłam ;) Chociaż na koniec ostatni, zakładany przez głowę z bufiastymi rękawami i złotymi guzikami na ramionach. Jedyne co, to te rękawy, które są bardzo szerokie i trochę czuję się w nim niekomfortowo. Gdyby nie one, to pewnie bym się na niego skusiła, bo i wzór, i miły materiał, i dosyć grube wykonanie bardzo mi się spodobały. 




SWETER1 - tutaj



SWETER2 - tutaj












SWETER3 - tutaj

Na koniec postanowiłam zamówić dwie spódnice, które moim zdaniem pasowałyby do biura. Pierwsza to modna w tym sezonie jeansowa spódnica z rozporkiem z przodu, która występowała w jasnoniebieskim, jak i czarnym kolorze. Z racji tego, że na stronie nie było dostępnej tej drugiej, postanowiłam zobaczyć chociaż tą pierwszą i ewentualnie zamówić ciemną, gdy będzie dostępna. Spódnica ładnie się prezentuje i przylega do sylwetki, jednak... być może jestem za niska, bo jej długość zupełnie mi nie odpowiada. A może to taki fason. 
Druga ze spódnic to elegancka atłasowa, nieco połyskujące plisowana spódnica maxi. Jej kolor to takie cappucino. Bardzo ładny. Zapinana na suwak z boku, w pasie ma gumkę, co pozwala ją nieco regulować. I pewnie bym ją zatrzymała z racji tego, że brakuje mi jesiennych spódnic, a ta jest naprawdę elegancka, jednak jej grubość bardziej nadaje się na wiosnę, niż na nadchodzącą jesień. Chociaż oczami wyobraźni widziałam już ją zestawioną z różnymi elementami garderoby :(



SPÓDNICA1 - tutaj





SPÓDNICA2 - tutaj
 
  A która z prezentowanych rzeczy najbardziej przypadła Wam do gustu? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz