piątek, 25 października 2019

MOJE TOP PRODUKTY DO PIELĘGNACJI


Witajcie moi Drodzy. Dzisiaj chciałam przedstawić Wam kilka produktów, bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji. 

Będą to głównie produkty do pielęgnacji twarzy. Lubię kupować kosmetyki i lubię testować nowe rzeczy. Mam cerę tłustą z niedoskonałościami, która jest bardzo wymagająca a ja potrafię się szybko zniechęcić, kiedy widzę, że coś nie daje oczekiwanego rezultatu. Przedstawiam Wam jednak kilka kosmetyków, które są ze mną już długo lub nieco krócej, ale do których mam pełne zaufanie jeśli chodzi o moją pielęgnację.




Jednym z produktów, które zawsze mam w zapasie jest oczyszczający żel do cery tłustej od La Roche-Posay. Mogłabym rzec, że jest ze mną od wieków 😉, a tak na dobrą sprawę - od kiedy wkroczyło u mnie dermatologiczne leczenie (czyli bardzo dawno temu). Żelu na zmianę z innymi produktami używam praktycznie codziennie. Jest tak wydajny, że zawsze mam wrażenie, iż nigdy się nie skończy. Ten w opakowaniu bez pompki jest już na wykończeniu, więc jak widać - przy okazji promocji zrobiłam zapas. Żel fantastycznie się pieni i w porównaniu z innymi produktami mam uczucie, że całkowicie ją doczyszcza nie powodując przy tym przesuszenia.



Choć używam tego produktu od jednego sezonu, to i tak wiem, że moja cera go pokochała. Dlaczego??? Bo jako jeden z nielicznych nie powoduje zapchanych porów a jego formuła nie pozostawia zbyt dużej ilości tłustej warstwy. W moim przypadku posiada jednak pewien minus. Niestety nie ze wszystkimi podkładami dobrze się łączy.

Do mojego zestawienia trafił też ten peeling, który pozostanie ze mną na dłużej. Peelingi enzymatyczne są alternatywną dla mechanicznych, których nie lubimy lub nie możemy wykonywać. Produkt ten zawiera 3 aktywne enzymy owocowe i pachnie tak mmm... , że za każdym razem mam ochotę go zjeść 😅. Pierwsza chwila po nałożeniu to delikatne mrowienie i choć u mnie nie złuszcza tak intensywnie jak to zaznacza producent, to skóra jest odświeżona, gładka i bardziej promienna. 
 


Mały i niepozorny olejek z drzewa herbacianego idealnie łagodzi stany zapalne potocznie nazywane "nieprzyjaciółmi". Drzewo herbaciane posiada właściwości antybakteryjne, ale należy uważać z jego ilością by nadmiernie nie przesuszyć skóry.



Właściwie po każdym umyciu twarzy staram się użyć toniku, aby przywrócić prawidłowe ph skóry. Moim ulubieńcem jest różany tonik od marki Evree. Ma przepiękny zapach, dobrze się wchłania i nawilża skórę. Ponadto lubię ten komfort, że nie muszę przecierać twarzy płatkiem kosmetycznym a wystarczy, że spryskam nim oczyszczoną twarz. Kiedy nie miałam czasu używałam go jeden po drugim ze wspomnianym już fluidem od Avene i bardzo fajnie się ze sobą łączą.


A na koniec przedstawiam Wam najlepszy moim zdaniem produkt do demakijażu oczu. Nie znalazłam lepszego zamiennika. Wszystko co jest na powiecie i rzęsach znika w mgnieniu oka a preparat nigdy nie podrażnił mi oczu.

A Wy jakie macie swoje ulubione kosmetyki do pielęgnacji?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz